Czy wiesz, że Święta Faustyna chętnie podpisuje się w "Dzienniczku" jako "Siostra Maria Faustyna Kowalska od Najświętszego Sakramentu". Niesamowite odkrycie! Tak, takim imieniem podpisuje się Apostołka Miłosierdzia Bożego, ale bynajmniej nie jest to jakiś ozdobnik językowy, wywyższający Ją ponad inne siostry w Zgromadzeniu. W tym imieniu: "od Najświętszego Sakramentu", ukryta jest istota Jej życia, sens Jej powołania. "Od Najświętszego Sakramentu", czyli od składania Bogu z siebie, miłej Jemu ofiary: "dla ratowania dusz biednych grzeszników". To błogosławione odkrycie doznaje niejako wzmocnienia, gdy uświadomimy sobie i tę prawdę, że ukochaną pieśnią Mistyczki z Głogowca, pieśnią śpiewaną od najmłodszych lat, była właśnie ta eucharystyczna: "Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić, Wszystko oddać dla Niego, Jego miłością żyć!". Czyż sensem Miłości Boga nie jest Jego Miłosierdzie względem biednych grzeszników?! Dla ratowania naszych biednych dusz, ofiarował swoje życie na Krzyżu i ponawia tę Ofiarę w Eucharystii. Czyż sensem życia chrześcijannina, dojrzałego w wierze, nie będzie naśladowanie swego Mistrza i Pana?! I ta symfonia duchowa rozbrzmiewająca w refrenie tej eucharystycznej pieśni, czyż nie opisuje wymownie istoty życia Świętej Faustyny od Najświętszego Sakramentu: "On się nam daje cały z nami zamieszkał tu; Dla Jego Boskiej chwały, życie poświęćmy Mu!". Czyż miarą życia ucznia Pana nie jest owo przesłanie zawarte w tej pieśni???
W dzisiejszej Ewangelii słyszeliśmy, jak "Pan Jezus wziął pięć chlebów, spojrzał w niebo i odmówił błogosławieństwo. Następnie połamał i rozdał je uczniom. Uczniowie zaś podali je tłumom... i nasycyli się wszyscy" (Łk 9). Boże Ciało - oto Najświętsza Tajemnica Obecności Wszechmogącego Boga pośród swego ludu. Przed tą Tajemnicą zginają kolana Zastępy Niebieskie: Cherubini i Serafini, Aniołowie i Archaniołowie, Błogosławieni i Święci. I nieustannie, dniem i nocą, wołają: "Święty, Święty, Święty. Pan Bóg Zastępów. Pełne są Niebiosa i ziemia chwały Twojej. Hosanna na wysokości!".
Boże Ciało - to nasze wyznanie i nasze błaganie: "Panie, dobry jak chleb, bądź uwielbiony od swego Kościoła... boś Ty do końca nas umiłował". Do końca, to znaczy: aż po Krzyż. Ta religijna pieśń, którą napisał biskup Józef Zawitkowski, pielgrzym często nawiedzający Sanktuarium Urodzin i Chrztu św. Faustyny - rozbrzmiewa dziś w naszych świątyniach i na ulicach wiosek i miast: "Panie, dobry jak chleb, bądź uwielbiony od swego Kościoła. "Dobry jak chleb!" Smak chleba. Odczuwa go człowiek szczególnie wtedy, gdy go barkuje, gdy głód czy wojna zaglądają w oczy. Oto Ten, który "jest dobry jak chleb", wychodzi naprzeciw wszelkiej ludzkiej niedoli, aby zaspokoić wszelkie ludzkie pragnienia: miłości i pokoju, życia i świętości.
Tej "dobroci jak chleba", Pan Jezus uczył się w domu swej Matki Maryi. Patrzył na Jej matczyne dłonie, które łamały bochen chleba i rozdawały hojnie i obficie. Patrzył na Jej matczyne dłonie, które zbierały z pola ziarno w kłosie, cierpliwie ucząc swego Syna tego zbierania, żeby nic się nie zmarnowało, nic nie przepadło, nie zatraciło.
"Jak ten chleb, co łączy złote ziarna, tak niech miłość złączy nas ofiarna!" - uczy nas tego Chrystus. Uczy nas tego Jego Najświętsza Matka, Maryja.
Mając na uwadze przyszłoroczne nawiedzenie naszej Parafii przez kopię Cudownego Obrazu Jasnogórskiej Matki i Królowej, cztery ołtarze na Boże Ciało poświęcone były Matce Chrystusowej. Maryjny charakter tegorocznej procesji z Najświętszym Sakramentem ulicami naszej wioski - od chrzcielnej świątyni Mistyczki z Głogowca do Jej rodzinnego domku - zapowiada także jasnogórskie misje święte w Parafii i jakże istotne wydarzenie: powrót odnowionego ołtarza do świątyni, do umiłowanego kościółka św. Faustyny, z łaskami słynącym Obrazem Matki Bożej Częstochowskiej.
Tegoroczna Uroczystość Bożego Ciała w Świnicach Warckich, została ubogacona obecnością o. Romana Woźnicy, misjonarza ze zgromadzenia Ojców Klaretynów, który przez dwadzieścia lat głosił Ewangelię na Wybrzeżu Kości Słoniowej. Ojciec Roman, na zakończenie procesji, przy czwartym ołtarzu usytuowanym przy domku Świętej Faustyny, skierował do uczestników procesji serdeczne słowo. Dziękujemy za obecność i złożone świadectwo.
Na koniec słowa wdięczności za eucharystyczne świadectwo wiary i przygotowanie dzisiejszej uroczystości: liturgicznej służbie dorosłych i ministrantom, dziewczynkom i chłopcom w bieli za asystę procesyjną, zespołowi woklnemu "Cantabile" i orkiestrze strażackiej, braci strażackiej za zabespieczenie trasy i niosącym chorągwie i feretrony, troszcącym się o porządek przy domku Świętej Faustyny i tym, którzy przygotowali ołtarze: I ołtarz, z napisem: Serdeczna Matko, Opiekunko ludzi - mieszkańcom Woli Świnieckiej; II ołtarz, z napisem: Jasnogórska Pani, Tyś naszą Hetmanką - mieszkańcom Pustek; III ołtarz, z napisem: Królowo Polski, módl się za nami - mieszkańcom Piask; IV ołtarz, z napisem: Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwa - rodzicom dzieci pierwszokomunijnych. Wszystkim jeszcze raz serdeczne: Bóg zapłać.
Zapraszamy jeszcze do obejrzenia fotograficznej relacji z dzisiejszej uroczystości. Niech zamieszczone poniżej zdjęcia rozweselą serca oglądających, wspomnieniem eucharystycznej procesji, na trasie: od umiłowanego kościółka do rodzinnego domku, Apostołki Miłosierdzia Bożego, Świetej Siostry Faustyny. Szczęść Boże.