18 października 1939 roku na Placu św. Józefa w Kaliszu, pod pomnikiem Śiętego Józefa, Niemcy rozstrzelali ks. Romana Pawłowskiego, wówczas proboszcza parafii Chodcz koło Kalisza. Egzekucja miała charakter pokazowy, a jej celem było zastraszenie ludności polskiej. Nim doszło jednak do okrutnego morderstwa na kaliskim rynku, ksiądz Józef został dotkliwie pobity przez niemieckich żołdaków podczas przesłuchania. Co poprzedziło męczeńską śmierć kapłana? Jakie były jej okoliczności?
Warto wspomnieć, że ksiądz Roman Pawłowski urodził się 26 listopada 1878 roku w Warszawie. Święcenia kapłańskie otrzymał 22 lutego (!) 1903 roku we Włocławku. Jako wikariusz pracował między innymi w parafiach: Morzysław (obecnie dzielnica Konina), Chełmno koło Częstochowy i św. Barbary w Częstochowie (w tamtych czasach Jasna Góra, Łódź, Piotrków Trybunalski i inne miejscowości, znajdowały się w granicach diecezji włocławskiej, która nosiła nazwę diecezji kujawsko-kaliskiej). W swojej posłudze kapłańskiej piastował ważne funkcje: był rektorem kościoła podomikańskiego, prefektem gimnazjum i kapelanem szpitala w Sieradzu, rektorem kościoła klasztornego i prefektem średniej Szkoły Handlowej w Kaliszu. W latach 1913 - 1924 pełnił misję proboszcza w Parafii Świnice Warckie, gdzie w roku 1914, z woli Bożej, miał łaskę jako pierwszy kapłan, spowiadać Helenkę Kowalską a następnie udzielił Jej pierwszej Komunii świętej. Warto dodać, że w tym czasie ks. Roman był również wicedziekanem dekanatu uniejowskiego. Z tamtych czasów zachował się konfesjonał "św. Faustyny", który po gruntownej renowacji powrócił do kościoła parafialnego w Wielki Czwartek bieżącego roku.
W swojej pracy duszpasterskie ksiądz Roman był także proboszczem między innymi w Radziejowie, Złoczewie, Iwanowicach i Pyzdrach.
Od roku 1936 pełnił posługę proboszczowską w parafii Chocz koło Kalisza. Jako dobry pasterz zostawił po sobie świetlany przyład gorliwej troski o powierzoną mu owczarnię. Parafia Chocz, podobnie jak okolica, obitowała w napływową ludność germańską, często wrogo nastawioną do ludności polskiej. Ksiądz Pawłowski w przedwojennym okresie był gorącym rzecznikiem zachowania polskiego charakteru miejscowej szkoły. Na rok przed napaścią Niemiec na Polskę i wybuchem II wojny światowej, zaangażował się całym sercem w obronę placówki oświatowej przejętej przez Niemców, wygrywając proces. Kiedy wojska niemieckie wkroczyły we wrześniu 1939 roku do Wielkopolski, ks. Roman figurował już na liście niemieckiej jako jeden z pierwszych do likwidacji. W wyniku donosu miejscowych i jawnej prowokacji, został aresztowany; oskarżono go o przechowywanie na plebanii amunicji i broni. Podczas przesłuchań został dotkliwie pobity przez gestapo, a następnie rozstrzelany w publicznej egzekucji na Placu św. Józefa w Kaliszu.
Poniżej prezentujemy kilka zdjęć nawiązujących do tej tragicznej rocznicy. Znajdziemy tutaj: dwie pierwsze fotografie pochodzą z Kalisza, gdzie na jednej ze ścian kamienic sąsiadujących z miejscem męczeństwa, umieszczono pamiątkową płytę kamienną (zdęcia pochodą z portalu: "Kalisz nasze miasto" z 2021 r.); nasępnie możemy zobaczyć niemieckie "Obiewszenie" i kolejne trzy fotografie z egzekucji; z parafialnej wyprawy z roku 2018, do Muzeum Pawstania Warszawskiego, gdzie między innymi publikowane są zdjęcia przedstawiające śmierć ks. Romana Pawłowskiego; w galerii znajdziemy także fotografię kamiennej płyty z najdującej się w starej części naszego Sanktuarium, z nazwiskami kałanów, którzy pracowali w naszej Parafii w minionym stuleciu oraz fotogarafię groty Matki Bożej, wystawionej przez ks. prob. Franciszka Jabłońskiego w Roku Maryjnym 1954, dla upamiętnienia ustanowienia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny; konfesjonał, w którym przyszłą świętą spowiadał ks. Roman.
Nie można też zapominać, że w rodzinnej Parafii Świętej Siostry Faustyny, posługiwali również inni kapłani, którzy podczas II wojny światowej zostali zamordowani przez Niemców. Oto ich imiona:
- ks. Bolesław Choroszczański,
proboszcz w Świnicach Warckich w latach 1912-1913,
zagazowany przez Niemców w Dachau 4 maja 1942 roku.
- ks. Bolesław Kręcicki,
proboszcz w Świnicach Warckich w latach 1931-1935,
zagazowany przez Nimców w Dachau 18 maja 1942 roku;
za jego bytności św. Faustyna nawiedziła Parafię.
- ks. Wiktor Pietkiewicz,
proboszcz w Świnicach Warckich w latach 1936-1937,
wraz z innymi księżmi rozstrzelany przez Niemców
w zbiorowej egzekucji w Piotrkowie Kujawskim
dnia 10 października 1942 roku.
Nie można też pominąć milczeniem faktu, że
ks. proboszcz Franciszek Jabłoński, który posługiwał w Świnicach Warckich w latach 1937-41 i 1945-57, także był więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnegow Dachau, gdzie spotkał się z kultem Miłosierdzia Bożego w formule swojej Najznamienitszej Parafianki. W tym niemieckim piekle, uroczyście poprzysiągł Bogu, że jeśli dane mu będzie przeżyć to miejsce zagłady, to pobuduje na cześć Miłosierdzia Bożego i na cześć Matki Bożej Miłosierdzia - świątynię. Kościół w Dzierżawach, który wzniósł w latach pięćdziesiątych, jest pierwszą na świecie świątynią wybudowaną ku czci Miłosierdzia Bożego w formule kultu objawionego Świętej Siostrze Faustynie Kowalskiej.