Czwartek, 24 sierpnia, godzina 18.OO, Sanktuarium Urodzin i Chrztu św. Faustyny, Msza święta na rozpoczęcie obchodów 118 rocznicy Apostołki Miłosierdzia Bożego. Eucharystii przewodniczy ks. Adam Zieliński, odpowiedzialny w diecezji włocławskiej za sprawy duszpasterskie. Przy ołtarzu w koncelebrze stają także: ks. Marek Zieliński, proboszcz z Grodziska i ks. Janusz Kowalski, proboszcz i kustosz ze Świnic Warckich. W okolicznościowym kazaniu wygłoszonym przez ks. Adama, mieliśmy okazję usłyszeć, że podobnie jak patron dnia, św. Bartłomiej Apostoł, każdy uczeń Chrystusa miał swojego Filipa, kogoś, kto pokazał i doprowadzi go do Jezusa. Dla Świętej Faustyny tym ewangelijnym Filipem byli Jej czcigodni rodzice: Marianna i Stanisław.
Po wieczornej Eucharystii, przed Najświętszym Sakramentem, Koronka i Litania do Miłosierdzia Bożego oraz zawierzenie świata Miłosierdziu Bożemu. I w drogę. Na eucharystyczną procesję dzieci otrzymują białe i niebieskie balony; na końcu tej drogi, wypuścimy je do nieba. Kierunek: rodzinny dom Świętej Faustyny w Głogowcu. Wśród przeoranych pól i łąk dotkniętych suszą, w scenerii chylącego się dnia ku zachodowi, modlitwy rodzin płyną do nieba: rodzice modlą się za dzieci, dzieci za rodziców; mężowie dziękują za żony, żony za mężów. I tak doszliśmy do domku narodzin Świętej. Ksiądz Adam błogosławi Najświętszym Sakramentem na cztery strony świata. Rozpoczyna się adoracja, do wschodu słońca, czuwanie u stóp Chrystusa.
O poranku, w dzień narodzin Świętej, na zakończenie - adoracji Liturgia Godzin. A potem Droga Krzyżowa pielgrzymów. Kilka minut po ósmej – Msza święta przy ołtarzu polowym: sześciu księży celebruje Eucharystię. Płomienne słowo głosi ks. Mariusz Bernyś, kapelan warszawskiego szpitala, który głęboko poruszył serca zgromadzonych.
A w kościele chrzcielnym Świętej Faustyny ruch nieustanny.