W tych dniach, kiedy tysiące ludzi wychodzą na ulice naszych miast i wiosek, dróg i autostrad, aby zamanifestować swoje zaniepokojenie i troskę o przyszłość Polski, warto przypomnieć słowa Świętej Siostry Faustyny zapisane w "Dzienniczku ": „Ojczyzno moja kochana, gdybyś wiedziała ile ofiar i modłów za ciebie do Boga zanoszę...” (Dz. 1038). Nie było dnia w życiu Mistyczki z Głogowca, w którymby nie wznosiła pokornych próśb do Nieba za dom swój ojczysty. Wierzymy, że i dziś jest naszą orędowniczką w Niebie. Jej przemożnej opiece polecamy wszystkich autentycznie zatroskanych o szczęśliwą przyszłość polskich rodzin, wszystkch, którym droga jest nasza Ojczyzna - Polska.
Kiedy Konopnicka pisała "Rotę" ku pokrzepieniu serc Rodaków, kiedy w tym samym czasie przyszła na świat Apostołka Miłosierdzia Bożego, Polska pogrążona była w głębokiej niewoli. Milczącym świadkiem cierpienia Narodu jest między innymi metryka chrztu Heleny Kowalskiej, spisana w języku odwiecznego wroga Polski, zaborcy rosyjskiego. Zdjęcie tego przejmującego dokumentu z czasów, w których byliśmy skazani przez zaborców na wynarodowienie, można dziś oglądać w rodzinnym domku Świętej Siostry Faustyny.
Poniżej publikujemy kilka fotografii, które przedstawiają: wnętrze chrzcielnego kościoła Świętej Faustyny; płaskorzeźbę upamiętniającą 1OO rocznicę odzyskania niepodległości, umieszcząną na południowej ścianie świątyni; pomnik Marii Konopnickiej z Suwałk; mural ze zjazdu z Austostrady Wolności od strony Poznania w kierunku Sanktuarium św. Faustyny; baner z Jezusem Miłosiernym, usytuowany na wprost rodzinnego domku św. Faustyny oraz fragment rzeźby z kościółka w Świnicach Warckich, przedstawiającej świętego Michała Archanioła, otaczającego szczególną opieką tych, którzy tu przybywają.