Różańcowe wspólnoty diecezji włocławskiej, od dwudziestu lat przybywają do Sanktuarium Urodzin i Chrztu św. Faustyny w Świnicach Warckich, Na dzień modlitewnego spotkania obrano 5 października, liturgiczne wspomnienie narodzin dla Nieba Apostołki Miłosierdzia Bożego: w Sanktuarium - uroczystość. Czuwanie, jak zawsze, rozpoczęliśmy przed rodzinnym domem Mistyczki z Głogowca; następnie zawiązanie wspólnoty i procesja z relikwiami Świętej. Ostatnia zmiana przy relikwiarzu, przypadła w udziale księżom włocławskim.
Uroczystą Mszę świętą sprawowaną pod przewodnictwem Biskupa Ordynariusza Krzysztofa Wętkowskiego, poprzedziło wspomnienie św. Małgorzaty Marii Alacoque i rozważanie radosnych tajemnic różańcowych.
Bicie dzwonów wzywających na Anioł Pański i śpiew chóru "Cantabile", towarzyszyło uroczystej procesji rozpoczynającej Eucharystię. Ewangelię opisującą śmierć Chrystusa na Krzyżu i towarzyszące jej przebicie boku Zbawiciela, odczytał ks. Adam Zieliński, dyrektor wydziału duszpasterstwa ogólnego.
Ksiądz Biskup Ordynariusz wygłoszoną homilię rozpoczął od przypomnienie, że zgromadziliśmy się w szczególnym dniu, kiedy Liturgia Kościoła wspomina Świętą Faustynę "tak bardzo związaną z tym miejscem". Przychodzimy dzisiaj, aby "zapytać samych siebie o modlitwę". "Tajemnica modlitwy, inaczej jeszcze mówiąc, tajemnica rozmowy człowieka z Bogiem, wiąże się z tym, że to Pan Bóg wyznacza ścieżki, które ku Niemu prowadzą. Gdy weźmiemy Pismo Święte od samego początku, gdy przeczytamy dzieje Abrahama czy Mojżesza, to zobaczymy, że to właśnie sam Bóg wyznacza sposób komunikowania się z sobą, rozmowy. Dzisiaj byśmy powiedzieli modlitwy. (..). Skoro tak, no to musimy iść tą drogą, jaką nasz Pan nam pokazuje. A więc przyjmować także najpierw to wszystko co sam Chrystus o modlitwie nam powiedział w Ewangelii, a przede wszystkim w jaki sposób o modlitwie nas pouczał swoim życiem, swoim przykładem. A tych nie brakuje w Ewangeliach, bo doskonale wiemy i tego, że nauczył nas bardzo prostej i uniwersalnej modlitwy 'Ojcze nasz', że widzimy Go na modlitwie często samego, że widzimy Go na modlitwie samego w nocy, wtedy gdy trzeba podjąć ważne decyzje dotyczące przyszłości, a więc nauczania, prowadzenia misji ewangelizacyjnej, wyboru Apostołów, przygotowania się do drogi krzyżowej i do śmierci. W tych momentach widzimy Go na szczególnej modlitwie. To jest więc najpierw wskazówka dla nas wszystkich, że modlitwa, zwłaszcza modlitwa osobista, modlitwa w ważnych momentach naszego życia jest bardzo ważna, istotna i podstawowa. Dlaczego? Dlatego, że tam szukamy najpierw światła do tego co mamy czynić, co mamy robić. A później także tam, na modlitwie, szukamy siły do tego, aby podjęte zadanie wypełnić. (...). Jeszcze inaczej mówiąc zwracamy się do naszego Pana w modlitwie i później czekamy na odpowiedź, której nam udzieli. Udzieli nam tej odpowiedzi w naszym sumieniu, w naszym sercu, w naszych myślach, przez wydarzenia i okoliczności. I modlitwa ma nam dopomóc w tym, abyśmy podjęli tę odpowiedź, to wezwanie, które nam daje, a które bardzo często nie będzie wezwaniem prostym i łatwym. I równie często nie będzie to wezwanie, które będzie po naszej myśli. Bo On będzie prowadził nas swoimi drogami. Jest wiele rodzajów modlitw. To co cechuje modlitwę, a modlitwę różańcową szczególnie, to to, że jest to modlitwa, która musi być modlitwą systematyczną, cierpliwą i powtarzalną. W jakimś sensie wszystkie te trzy elementy: systematyczność, cierpliwość i powtarzalność, w jakim sensie są przeciwko naszej naturze, która wcale nie jest cierpliwa, i wcale nie oczekuje powtarzalności. I bardzo często do wszystkiego jej się śpieszy. Modlitwa więc, także modlitwa różańcowa, zwłaszcza w czasach jak dzisiaj się mówi: pośpiechu i hałasu, uczy także powściągliwości i spojrzenia z pewnej perspektywy na siebie i na wszystkie inne sprawy. I to jest bardzo potrzebne. I to właśnie wyraża się w tej cierpliwości i systematyczności. Dobrze wiemy, że różaniec jest pewnym narzędziem modlitwy. Owszem, służy do modlitwy różańcowej, służy do Koronki do Bożego Miłosierdzia, służy także do wielu innych modlitw. A więc to jest narzędzie, którym się posługujemy. Jednak, jak dobrze wiemy, wezwanie do modlitwy i to modlitwy różańcowej, jest wezwaniem, które Maryja kierowała wielokrotnie w różny sposób, zapewniając nasz także o skuteczności tej modlitwy. W naszych czasach, czy bardzo nam bliskich czasach - to co można przypomnieć o modlitwie, o wezwaniu do modlitwy - to są oczywiście objawienia maryjne w Fatimie czy w Lourdes, a więc wezwanie, to wiemy, że z jednej strony do pokuty, ale z drugiej strony także dostrzeżenia tego, że usunięcie Boga z życia człowieka przyniesie nieszczęście, bo takie ostatecznie jest przesłanie fatimskie. A więc niebezpieczeństwo usunięcia Boga z życia nie tylko człowieka, ale z życia całych narodów. I dzisiaj, po tylu latach od tego wezwania, czyż nie jest ono ciągle aktualne? Czyż nie żyjemy w czasach gdy całe narody i poszczególni ludzie odwracają się do Boga. I to wcale nie przyniesie szczęścia i nie przyniesie niczego dobrego ani ludziom, ani tym narodom. Stąd też to wezwanie nie pozostaje nie aktualne, tak samo jak wezwanie do pokuty, o którym żeśmy słyszeli. Wreszcie sama uroczystość, którą przeżywać będziemy, a więc Matki Bożej Różańcowej i związanej znowu z zagrożeniem dla życia tej wspólnoty, w której jesteśmy tutaj na tej ziemi w Europie, które przychodziło od muzułmanów. To są więc wszystko te rzeczy, które są ważne dlatego, że modlitwa musi być osadzona w rzeczywistości i na tym, jak dobrze wiemy, polega modlitwa różańcowa. Bo ona wiąże się oczywiście z powtarzaniem wezwania anielskiego, ale wiąże się z rozważaniem tej tajemnicy, którą odmawiamy, i którą osadzamy w realiach naszego życia".
Pod koniec Mszy świętej Ksiądz Biskup poświęcił figurę św. Michała Archanioła ufundowaną przez Rycerzy Niepokalanej z rodzinnej Parafii Świętej Siostry Faustyny. Choć rzeźba od kilku miesięcy zainstalowana jest w ołtarzu poświęconym Świętemu Józefowi, to jednak cierpliwie czekaliśmy na tę wymowną chwilę, albowiem Pasterz naszej diecezji pochodzi z parafii pod wezwaniem św. Michała Archanioła.
Pokrzepieni Słowem Bożym i Najświętszym Sakramentem, oraz umocnieni pasterskim błogosławieństwem, udaliśmy się na posiłek przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich ze Świnic Warckich. Paniom z Koła Gospodyń i wszystkim osobom, które przyczyniły się do różańcowego święta - z głebi wdzięcznych serc - dziękujemy.
Godzina Miłosierdzia, zgromadziła wokół Tajemnicy Chrystusa Konającego na Krzyżu, grono czcicieli Męki Pańskiej.
Z wdzięcznością wspominać będziemy orędzie Księdza Biskupa Krzysztofa, który w wygłoszonej homilii powiedział również:
"Aby rozważać tajemnicę życia Bożego, aby rozważać tajemnicę Ewangelii, bo tak często mówimy o Różańcu, że jest to streszczenie całej Ewangelii, przychodzimy więc na to miejsce, które uświęcone jest modlitwą, kontemplacją, aby raz jeszcze zapytać samych siebie o miejsce w ogóle modlitwy w naszym życiu. Oto bowiem jest dla człowieka wierzącego pytanie podstawowe. Pytanie o modlitwę".